piątek, 10 sierpnia 2012

pali się!


pali się w piecu, pali się w piekarniku, pali się robota w rękach, niebo też czasem wygląda jakby się paliło ;)


"czubateczki zielone"

"zakochańce blade"

a jako że mnie nie ma na stoisku zastępstwo mam piękne i urocze - do miasta zawitała Oli i występuje właśnie w roli sprzedawcy :)


o mamuś.... jak to ciasto w piekarniku pachnie.... jak będzie takie jak zapach to będzie dobrze :D

7 komentarzy:

  1. Niedługo, być może we wtorek lub środę odwiedzę Cię na Jarmarku! :) Już się nie mogę doczekać, zobaczyć te wszystkie cuda na żywo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D ale fajnie. tylko koniecznie przyznaj się że Ty to Ty :D

      Usuń
    2. No myślę że się siebie nie wyprę :)

      Usuń