wtorek, 19 listopada 2013

Depresja do kwadratu.


Listopad, mrok, mgła, deszcz, chłód.... musi być depresja.... jesienna... żuławska z wierzbą :D
(wybaczcie wciąż mnie bawi dwuznaczność słowa depresja ;) )

Tym razem zrobiłam komplet. A to rzadkie. Nie lubię nosić kompletów, zazwyczaj nudzi mnie niemożliwie robienie ich, czasem się przełamię i powstaje np taki jak ten.


Naszyjnik niewielki (3,5 x 4,5 cm) , z ceramicznym oczkiem z widoczkiem, oprawiony w koraliki, z jedwabną podszewką. Zawieszony na rzemieniu ze srebrnym zapięciem. Właśnie pisząc te słowa pomyślałam, że mogła by w wersji "bogatszej" pojawić się zamiast rzemienia wstążka... zaraz jakiejś poszukam, jak znajdę idealną to zdjęcie wrzucę na FB a osoba która stanie się właścicielem naszyjnika dostanie ją do kompletu. 


Do naszyjnika zrobiłam kolczyki z takim samym pejzażem. No, odrobinę zmniejszonym ;) (2,5 x 4,8 cm) 




Tak wygląda cały komplet:


A tak naszyjnik wygląda na szyi (manekina ;) )


14 komentarzy:

  1. taki komplet depresji to można mieć
    ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. lubię tę Twoją nostalgiczną "wiochę",ale wolę formy bez kantów,jak jeszcze naszyjnie-przyszyjnie zniosę, to nausznie już nie!Ale kogoś pewnie podniesie z listopadowej deprechy.Też nigdy nie lubiłam kompletów i nie wiem dlaczego!?Pewnie dlatego że nuuuda,a tak trzeba pokombinować ;o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja kompletów nie lubię bo wydaje mi się zawsze że to za dużo dobrego. tym bardziej gdy elementy na niego składające się są spore.
      a kwadrat... cóż z nimi bywa różnie. te wyszły wyjątkowo przyjazne - mimo że w dużych kolczykach, kwadratowych wyglądam bardzo źle tym razem wyglądałam naprawdę nieźle. czyli nie takie straszne te kwadraty ;)) (każdy kawałek biżuterii zakładam na siebie by sprawdzić czy się dobrze zachowuje)
      dziękuję bardzo :)

      Usuń
  3. Też nie lubię kompletów, wolę zestawienia. Na szczęście Twój komplet nie jest do końca komplety.
    Żuławska depresja może być zabawna, z racji zawodowych ta druga nie bardzo, szczególnie dla tych, którzy ją posiadają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ oczywiście że depresja w sensie choroby nie jest zabawna, nawet dla tych którzy nie mieli z nią kontaktu. zabawna jest za to zabawa słowem. a żuławska depresja bywa bardzo malownicza.
      a dlaczego mój komplet nie jest do końca kompletny?

      Usuń
  4. Łaaaadneeee;-) Te zmiany faktury, pole zaorane. Kolory tak nie moje, że bardziej chyba nie można, a jednak patrzę z przyjemnością - to chyba dobrze świadczy o Twoim kunszcie;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję bardzo.
      a to miłe że choć nie Twoje to miłe dla oka :D

      Usuń
  5. STrasznie mi się to podoba :) I jeszcze przerwotny opis :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D dziękuję.
      cieszę się jak bachor jak mi się słowa tak poukładają ;)) to wykorzystuję już nie pierwszy raz ale jak się ma Żuławy tuż, tuż obok to trzeba korzystać.

      Usuń
  6. Przeuroczy delikatny jesienny ! Bardzo ładny !!!

    OdpowiedzUsuń