Dawno, naprawdę dawno nie pracowałam tak długo, nad czymś co wydawało mi się, może nie bardzo łatwe, ale znane. A ile razy prułam, zaczynałam od nowa, rozsypywałam koraliki...
Na szczęście nastąpił przełom, obudziłam się rano, wszystko zaczęło do siebie pasować, układać się tak jak sobie tego życzyłam, wieczorem zrobiłam zdjęcia z użyciem człowieka,dziś rano wybrałam się na plażę.... bo gdzie, jak nie na morskim piasku można lepiej pokazać kolczyki i naszyjnik z łuską bursztynowego smoka ;))Nie przepadam za kompletami więc ten zestaw nie pasuje do siebie na sto procent. Tak miało być - to taki komplet - nie komplet.
Gdzieś na dnie Bałtyku musi żyć jakiś bursztynowy smok... prawda?
Prawda!
OdpowiedzUsuńPiękna, oszczędna forma. Magnifique!
Ukłony do ziemi.
:D wiedziałam że musi to być prawda.
UsuńDziękuję pięknie!