czwartek, 27 października 2016

Czytacie? My czytamy.


Koty, jak widać, najczęściej u mnie zasiedlają biblioteki. 
Dziś mam dla was kota z lekko groźną miną a w tle dział książek mądrych i ozdobnych ;))

Trochę zbliżeń na te ozdobności i inne szczegóły:







I na koniec w całości:


Wracając do pytania zawartego w tytule.
Czytacie?
Jeśli tak to cóż ciekawego ostatnio? 
Co prawda mój notatnik z książkami do przeczytania jest pełen tytułów, ale uzupełnienie go o nowe naprawdę nie zaszkodzi.

Ja dziś skończyłam "Japoński wachlarz" Joanny Bator a wcześniej tej samej autorki "Ciemno, prawie noc".
Dobrze mi się czytało. 
A teraz trzeba biec do biblioteki :)

10 komentarzy:

  1. Niesamowite są szczegóły na tym "obrazku"!
    Nieustannie podziwiam!

    Tak, czytam, ostatnio serię Świat Dysku z przerwami na kryminały ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D dziękuję!

      o! Świat Dysku już kilka razy miałam sobie do notatnika dopisać. Trzeba w końcu przeczytać.

      Usuń
  2. "Ciemno, prawie noc" stoi na polce i czeka. W tej chwili czytam Upadle Damy II Rzeczpospolitej- Kamila Janickiego. Nie moge uwierzyc, ze "Chicago" mozna by nakrecic o polskich kobietach.
    Polecam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Ciemno, prawie noc" lekką lekturą nie jest ale pomijając pewne fragmenty które czyta się ciężko - będziesz wiedziała które ;)) to wciąga. "Upadłe Damy..." zapisuję :D
      Tym razem wzięłam "Lalę" Jacka Dehnela i "Uprawę roślin południowych metodą Miczurina" Weroniki Murek, teraz tylko podjąć decyzję od czego by tu zacząć.

      Usuń
  3. Czytam :) cały czas po trochu. Polecić mogę twórczość Elżbiety Cherezińskiej. Teraz własnie czytam HARDĄ i KRÓLOWĄ :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Harda i Królowa są na liście :D. Tylko teraz mają straszne branie w bibliotece, muszę przeczekać ;)) chyba że przypadkiem upoluję.

      Usuń
  4. Ach te Twoje koty! Bardzo je lubię...

    A czytam... Codziennie przed snem choć linijkę (niektóre są strasznie długie i przeczytanie ich zajmuje 1-2 godziny, a potem rano boli budzik :) )
    Aktualnie kończę "Katarzynę Wielką" Ewy Stachniak...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :D

      O, widzisz, ja nie znoszę czytania wieczorem, w łóżku. Za to śniadanie bez książki ma kapkę gorszy smak. Jestem gotowa wstać wcześniej by móc rano poczytać. :D

      Usuń
  5. Kot w dzianinie urokliwy. Patrzy tak magnetycznie jak moje osobiste kocie wcielenie.
    Kiedyś czytałam do upadłego w łóżku, potrafiłam przywitać świt. Ostatnio czytam w uchwyconej chwili. Dzisiaj zakupione "Tao Kubusia Puchatka" B. Hoffa, jako zaliczenie do egzaminu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)

      Nie lubię czytać w łóżku.... choć jak lektura wciągająca nieprzytomnie to zdarza się i do świtu. "Tao..." chyba nawet gdzieś jeszcze mam. Ale czy to w końcu przeczytałam to nie pamiętam.

      Usuń