Całkiem serio marzy mi się zima. Ale taka prawdziwa ze śniegiem, mrozem, iskierkami w powietrzu, fajną zamiecią.
Ale zanim się jej doczekam sama robię zimowe klimaty. W pudełkach z przygotowanymi do oprawy kawałkami ceramiki znalazłam całkiem niedawno taki z zimowym widoczkiem. Oprawiłam go w koraliki, zawiesiłam na trzech cienkich rzemieniach.
Dla mnie to oczywiście żuławska wierzba choć na Żuławach pagórki raczej nie są częstym widokiem ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz