piątek, 1 maja 2020

Pozłocony


Pozłocona, bardzo gorzka czekolada. 
Dokładnie takie mam skojarzenia patrząc na ceramikę i koraliki które znalazły się w tym, dość prostym jeśli chodzi o formę, naszyjniku.


Sześciokątny ceramiczny kaboszon pokryłam szkliwem które po wypaleniu wygląda jak naruszony zębem czasu metal. 


Miły dla oka i twarzowy jest ten bardzo ciemny brąz a do tego złocisty połysk ceramiki i koralików.
Nawet taki blady rudzielec jak ja dobrze wygląda w tej kolorystyce. 



Udało mi się nawet do tego dobrać zapięcie o podobnym kolorze i ciepłym, złocistym połysku.



Pierwsze zdjęcie jest wynikiem bardzo luźnych skojarzeń z czekoladą, Ameryką Południową i jej tubylczymi ludami.  

2 komentarze:

  1. Bardzo ładny i taki ze szczyptą tajemniczości ten naszyjnik. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :D
      Lubię odrobinę tajemniczości.

      Usuń