piątek, 29 lipca 2011

Jarmark.

Robi mi się mała tradycja ( w głowie od razu słyszę chór ze "Skrzypka na dachu" śpiewający - Tradition!!!) tuż przed jarmarkiem musi być fotka lodówki, magnesów i notatki od kiedy do kiedy.
Dziś się rozpędziłam.
Przypięłam jeszcze informację gdzie ;)


Na szybko zrobiłam jeszcze kilka fotek min dwóch naszyjników z koralików, ozdobionych kokardkami. 


Jeszcze ostatnie rzeczy spakuję, jeszcze chwilę się po-miotam - czego zapomniałam!? czego??  - i pomaszeruję spać. A od jutra będę przez trzy tygodnie spędzać czas na bruku. :)

10 komentarzy:

  1. Koraliki cudowne w swojej skromności. Gdański bruk też cudowny.

    OdpowiedzUsuń
  2. trzymaj się, żeby żaden deszcz Cię nie zmył, ani wicher nie porwał ;)

    udanego jarmarku!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wielu bogatych klientów, co wykupią stragan pierwszego dnia, żebyś pozostałe dni miałam wolne i bogate :)

    OdpowiedzUsuń
  4. :D dziękuję Wam ogromnie.

    Tobatko - taki klient to marzenie.... niemożliwe chyba do spełnienia ale wraca do mnie co roku :D
    ale bym się zdziwiła...
    a potem pewnie nie miałabym wolnego tylko rzuciłabym się na robotę, bo tyle rzeczy jeszcze niewykończonych!

    OdpowiedzUsuń
  5. Naszyjnik z białych korali jest przepiękny.
    Moje marzenie wprost!

    OdpowiedzUsuń
  6. Marchewkowa - takie marzenia to ja umiem spełniać :)
    trzeba tylko argumentów.
    :D

    OdpowiedzUsuń