Po przerwie spowodowanej wyjazdem poza zasięg internetu a nawet telefonu, za to w super towarzystwie wracam do tematu drzew.
Ostatnie drzewo w tej serii to wierzba.
Wierzba ogłowiona jakich setki widuję jeżdżąc po Żuławach rowerem - wiedziałam że muszę taką zrobić. Kiedyś ten temat często się u mnie pojawiał, potem chyba musiałam odpocząć od wierzb, wróciły najpierw w rysunkach a teraz też w formach ceramicznych.
Widać że to wiekowa wierzba ale właśnie takie są najpiękniejsze :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńO tak, z wiekiem nabierają charakteru i malowniczości. Dziękuję i pozdrawiam :)
Usuń