sobota, 15 października 2022

Przyuszek



PRZYUSZEK

Przyuszek ostrygowaty. 
A poprawnie , zgodnie z takim nazewnictwem jakie teraz obowiązuje Boczniak ostrygowaty. Lubię czasem wyszukiwać sobie dawne nazwy, bywają ciekawe, zabawne. Tę znalazłam na Wikipedii.

Boczniaki były inspiracją do powstania tego kawałka ceramiki. A że boczniaki mam w tej chwili na tapecie - na parapecie mam grzybnię i czekam aż urośnie - to postanowiłam ceramikę oprawić i zrobić z niej naszyjnik.




Całość w stonowanych barwach - brązy, beże, nieco nakrapianego brązem błękitu. Ceramika, koraliki, rzemień i odrobina stali.











6 komentarzy:

  1. Tak nostalgiczna, jesienna biżuteria. Tak mi się skojarzyło :-). Lubię ten zestaw kolorów. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobre skojarzenie. Nostalgiczna, trochę chłodna, trochę ciepła, z lekko przygasającymi barwami.

      Usuń
  2. A to ten jadalny boczniak? Lubię :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Któryś jadalny z całą pewnością. No dobrze, nie będę się droczyć ;) nazwa odnosi się do ostrygowatego czyli tego najbardziej znanego, popularnego, oczywiście jadalnego :D

      Usuń
  3. Przepiękny naszyjnik! I kolory cudne, i nawet ta nazwa starodawna taka sympatyczna :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie 😄
      Czasem te stare nazwy mają sporo uroku - aż żal że zostały zmienione.

      Usuń