Bo zimą w ogóle swetry są na topie i zaraz będzie więcej czasu na czytanie książek... a z niebieskim tak ładnie komponuje się kolor futerka ;))
Tuż przed, wspominanym w ostatnich dwóch wpisach, Festiwalem w Poznaniu, wyjęłam z ostatniego wypalania takie dwa obrazki z kotami w bibliotece. Koty znalazły już nowy dom, teraz tylko czekają na transport... ale dzięki temu że jeszcze chwilę u mnie są mogłam im zrobić ciut lepsze zdjęcia niż te robione w pośpiechu na stoisku festiwalowym :)
Jakoś dopiero teraz do mnie to dotarło - mam właśnie taki sweter, ulubieniec na zimowe dni - ogromny, ciepły, niebieski, z wielkim golfem :D
Mnie też dobrze w niebieskim :)
OdpowiedzUsuńo tak!
Usuńmi też :D
A gdzie zdjęcie w swetrze ;-)))?
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje połączenia kolorów!
Ściskam!
ha, sweter wystąpił na zdjęciach dwukrotnie (aż dziwne że pamiętam!)
Usuńpo pierwsze daaaawno temu przy okazji prezentacji fascynatora - http://karolina-g.blogspot.com/2010/02/pola-i-jej-polarny-fascynator.html
i po raz drugi tu - http://karolina-g-patrzy.blogspot.com/2013/09/177.html :D
dziękuję pięknie!
Zdecydowanie z fascynatorem jest lepsze ujęcie :D
Usuń:D
UsuńKot, sweter i książki - niebezpiecznie wysokie nagromadzenie fajności!
OdpowiedzUsuń:D jeszcze przydałaby się ciepła herbata lub kawa.
Usuń