poniedziałek, 5 listopada 2018

Mapy Zielonej Zatoki.


Zielony naszyjnik z miodowymi detalami. Zielona paproć w rudej donicy. Obie uratowane. Paproć ledwo żywa ze sklepu wielkiego, budowlanego, donica prawie wyrzucona - nie przeszła przez otwór w pojemniku na odpady szklane. Ja - ruda w zielonym swetrze. Na dokładkę w tle zielsko któremu zrudziała gałązka ale na szczęście prawie tego nie widać ;)
Czyli kompozycja na dwa kolory.

W związku z tym że ostatnio fajnie mi się pracowało powstało kilka nowych naszyjników, w tym takie dwa, które są niemal jak rodzeństwo. Jak dwa fragmenty mapy Zielonej Zatoki usianej bursztynowymi wyspami.

Większy, ten który wystąpił na zdjęciu z zielskiem, ma ręcznie wyplataną "obróżkę". Zawsze strasznie długo to trwa i latem takim wyplataniem mocno zepsułam sobie rękę ale to spowodowało, że wymyśliłam sobie urządzenie ułatwiające pracę. A jak już wymyśliłam to opowiedziałam tacie o co mi chodzi. Wspólnymi siłami usprawniliśmy pomysł i teraz mogę wyplatać nie szkodząc sobie :D
Niestety nie przyspieszyło to niczego.











Mniejszy naszyjnik tak jak i większy brat ma ceramikę zdobioną wzorem który kojarzy mi się z wyspami albo chmurkami, pokryłam ją zielonym i miodowym szkliwem, oprawiłam w zielone i miodowe koraliki i tylko dla odmiany zawiesiłam na trzech cienkich rzemieniach.











4 komentarze:

  1. Pięknie to wygląda. Dopracowane i pozytywne. Super

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękne połączenie kolorów :). Naszyjniki przecudne! Pierwszy kojarzy mi się z jaszczurką wygrzewającą się na słońcu :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję :D
      A tyle szukałam skojarzeń! Jaszczurka też pięknie pasuje.

      Usuń