Och, powiem Wam, jak tak człowiek siedzi i lepi, i maluje, i nie słucha radia (bo tam reklamy i politycy), i słucha jednej płyty (bo wtedy ten człowiek nie rozprasza się i tylko czasem śpiewa) to do głowy przychodzą różne rzeczy. Na przykład nowe słowa.
Takie Floraliki - to produkcje które jak sama nazwa wskazuje są wariacjami na temat Flory (roślinek)
czy Faunasensy które Fauny dotyczą (zwierzaków) a wśród nich Dyndavisy - czyli dyndające ptaszki (avis).
dodatkowo pojawiają się Mykozofie - grzybowe twory - których nazwa powstała na podstawie nazwy nauki o grzybach czyli Mykologii, a że u mnie aż tak poważnie nie są grzyby traktowane, to takie mamy filozowanie ;))
Na dokładkę jakieś ptasie dialogi po głowie się pętają ...
i kocie historie....
.... i tym wszystkim się podzielę jak z tego wypału który właśnie trwa wyjdą ładnie poszkliwieni bohaterowie.
;)
Cudne to Twoje słowotwórstwo, jak i wszystkie twory zresztą :D
OdpowiedzUsuńdziękuję pięknie :))
UsuńMykozofie <3 Nie mogę się doczekać zdjęć nowych tworów, widziałam szkice na dA, więc apetyt na podziwianie mam zaostrzony ;)
OdpowiedzUsuń:D
Usuńwłaśnie otworzyłam piec ale jeszcze nie wiem jak nowe Mykozofie wyglądają. Dyndavisy muszą wystygnąć najpierw (Mykozofie są na dolnym poziomie przysłonięte półką... czekam)
Jak twory takim nazewnictwem doprawione to to po wypaleniu cuda będą :)
OdpowiedzUsuń:)) dziękuję
Usuńwstępnie wygląda to ok - właśnie otworzyłam piec. zobaczymy jak to co ukryte przed wzrokiem na razie ;)))
Ze słowotwórstwem jesteś równie kreatywna co z lepieniem. Bardzo mi się podobają te nazwy!
OdpowiedzUsuń:D dziękuję bardzo.
Usuń