Przyznam Wam się, że mam strasznie dużo do pokazania ale równocześnie pracy tyle, że nawet nie wiem kiedy zrobić zdjęcia a co dopiero mówić o ich przygotowaniu do pokazania.
Zwyczajnie zbliża się Jarmark Dominikański.
A od soboty tam mnie znajdziecie.
O konkretach jeszcze z całą pewnością napiszę a na Instagrama i FB będę wrzucała pewnie trochę zdjęć typu tu i teraz tak się dzieje.
No tak ale nie o tym miałam napisać. Miałam napisać kilka słów o zaczerwienionym muchomorze.
Kiedy jakiś czas temu robiłam pierwszego muchomora pewna Monika namawiała mnie bym zrobiła czerwonego. Jakoś mi to nie pasowało, nie chciałam żeby był taki jak z obrazka i zrobiłam zielonego. Tym razem przygotowałam cztery muchomory. Trzy z łatkami i jeden bez. Gdy już poszkliwiłam kilka na kolory mniej typowe postanowiłam tego jednego potraktować czerwienią. A niech będzie "z obrazka".
Wzrost ceramicznego, zaczerwienionego muchomora - 4 cm.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz