piątek, 9 sierpnia 2019

Wilgotnica


Praca nad tym naszyjnikiem sprawiła mi sporo przyjemności. Wszystko w nim wygląda dokładnie tak jak chciałam, kolory szkliw, koralików i jedwabiu zagrały zgodnie z planem a moja ceramiczna wilgotnica jest podobna do tych prawdziwych.

Wilgotnicę czapeczkowatą a także jej siostry, równie piękne i bajkowe bardzo bym chciała na żywo spotkać, na razie mogę je tylko podziwiać na zdjęciach a dzięki Robertowi autorowi poniższego zdjęcia mogę i Wam tego grzybka pokazać. Czyż nie jest cudny choć różowy? ;)


Wilgotnica czapeczkowata, Humidicutis calyptriformis
fot. Robert Kozak



Tak mi się te grzyby spodobały, tak ta konkretna wilgotnica zgrała mi się z paletą szkliw że, jak rzadko, postanowiłam przedstawić konkretny gatunek.



Zmiksowałam więc różne odcienie zieleni, na kapelusz dałam porcję różowego a na trzon grzyba nieco bieli.



Spotkaliście kiedykolwiek takiego grzybka?
Ja się rozglądam i mam nadzieję że kiedyś się uda.



2 komentarze:

  1. Bajeczny medalion tak jat bajeczne są te grzyby:-). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :)
      To prawda, te grzyby są jak z bajki.

      Usuń